Archiwum 30 listopada 2002


lis 30 2002 Nierealna Realność
Komentarze: 0

Siedzę jak ta idiotka już piątą godzinę przed kompem i nie mogę się otrząsnąć ... Nie mogę się uczyć... opuścilam zajęcia ... Żyję troche nie w tym świecie. O 15.30 zamkną ten interes i nie będę musiala iść na informę.I pisać...i robić pozbawione logiki notatki, a myślami będę z NIM. Będę czuć na sobie Jego usta, przypominać sobie cudowne spojrzenie czarnych źrenic ... Slowa, których wiarygodność już zachwiano ... Będę sobie trochę nieświadomie wbijać nóż w serce tym rozpamiętywaniem i zaglębię go po samą rękojeść ... A przecież wiedzialam , że będzie bolalo, kiedyś.... ale nie tak szybko ... i nie TAK :( 

abstrakcja : :
lis 30 2002 traumatyczny ból2
Komentarze: 0

Zapytalam go wprost. Po prostu muszę to wiedzieć. Wolę najgorszą prawdę niż życie i walkę z wlasną niepewnością.Nie odpowiedzial jednoznacznie, pewnie boi się powiedzieć prawdę ... nie odezwę się już i przyjmę to za pewnik, że to koniec. Nie cierpię "szarości" - wykańcza mnie.Nie chcę bólu - zabija mnie. Dam sobie radę ... nie pierwszy raz.... ale napewno już ostatni. A ja chcialam budować z Nim swoją przyszlość, zostawić dla Niego wszystko ... Jakie to żalosne. Zatracenie się w Milości za wszelką cenę ... gdzie ja mialam oczy?

abstrakcja : :