gru 19 2002

Nienawidzę Świąt


Komentarze: 15

Zastanawialam sie dlaczego tak nie lubię świąt, dlaczego drażnią mnie przesadnie przyozdobione wystawy sklepów? Dzisiejsza droga po "coś na ząb" - co nie jest piwem:) uświadomila mi to wyraźnie, aż zebralo mi się na mdlości. Zobaczylam kobietę z wózkiem i choinką pod pachą...Pomyślalam o obowiązkowym, bo jakże inaczej sprzątnięciu mieszkania dokladniej niż zwykle, umyciu okien (niewazne ,że jest -15 stopni!!!) i innych obowiązkowych rytualach...dlaczego...? Coraz bardziej jest to święto komercyjne, na pozór rodzinne, oszukańczo cieple....nagle najbardziej nawet nie szanująca się rodzina zasiada w wieczór wigilijny przy stole i na sile sprawia wrażenie kochającej sie wspólnoty...By potem wraz z pierwszą spadającą iglą z choinki znów wrócić do "normalności" .Jakież to żalosne...Po prostu farsa! Przestaliśmy zauważać Narodziny Boga w tym święcie, wyjście do Kościola to także obowiązek dla wielu...Po co to wszystko więc? Dla oszukiwania samych siebie? Bo tak wypada,tak się przyjelo,tak nakazuje tradycja, bo ludzie tak robią, bo idziemy z owczym pędem?.... Wiem,że to kontrwersyjne podejście.Zawsze miaam tendencję do sprzeciwiania się autorytetom i panującemu porządkowi-mam bunt we krwi...Ale czy tylko to zadecydowalo o tym tak do końca...? Myślę ,że nie... I TY też pomyśl ...Pędzimy w tym do nikąd...

abstrakcja : :
gareth927
21 maja 2014, 20:12
Wciągający wpis, przeczytałem z dużym zainteresowaniem. Oczekuję na następne tak interesujące wpisy!
Musli
29 października 2013, 09:40
Ojej ja uważam święta Bożego Narodzenia za bardzo klimatyczne i bardzo je lubię. Jakoś Wielkanoc do mnie nie trafia.
aaryn
29 lipca 2010, 11:00
the age of high technology
super
07 czerwca 2010, 11:15
for return to the supplier service department to undertake any work
taksobie
28 grudnia 2009, 13:03
Hej!!! Załóżmy jakieś stowarzyszenie do walki ze swiętami i o eliminację ich z kalendarza. Szlag mnie trafia jak ta karuzela fałszu , obłudy i przymusu (bo "nie wypada")nasatje co roku. Za rok wyjade, gdzie sie tego nie obchodzi. Nie pozdrawiam bo to też mi się kojarzy z tym cyrkiem
Ewka
07 grudnia 2009, 08:18
Uważam że te całe święta to jedna wielka paranoja wszyscy gdzieś biegają sprzątają gotują i kupują tysiące niepotrzebnych rzeczy.... wszędzie są gigantyczne kolejki i niczego nie można kupić żeby w kolejce nie utknąć nawet do kiosku są kolejki.....!!!!!!!! Dla mnie świata Bożego Narodzenia to najgorszy czas w roku niby taki rodzinne święta ale dla mnie jako osoby samotnej to normalne dni jak każdy inny zamykam się więc w swoim mieszkanku (nie ubieram choinki) i przesypiam zwane popularnie "rodzinne święta" a co do Wigilii zawsze wypożyczam sobie jakieś horrory i w ten "magiczny" wieczór siedzę na kanapie z oczami wlepionymi w telewizor,
jak wspomniałam wcześniej choinki nie ubieram bo dla samej siebie to bezsensowne sąsiadów uprzedzam że wyjeżdżam żeby nie nie dręczyli mnie zaproszeniami do siebie....
ADRIAN SOWALA
24 grudnia 2008, 20:31
TE ŚWIĘTA SSSSSSSSSSSSSSSSSĄ GŁUPIE DO DUPY
vika
24 grudnia 2008, 03:38
nie lubie nie chcę swiąt.mam gdzieś całe to zamieszanie,a mimo to coś tam robię na te swięta nielubiane bo mam dzieci.dzieciom i tylko dla nich, bo dla mnie swię ta to obłuda.płacz awantura,ale trudno dam radę jakos perzebrnę dla dzieci bo ja jako dziecko tego nie miałam.i nie chcę nic prócz spokoju.chcę uciec,ale dokąd Ty wiesz od lat nic sie nie zmienia a ja boję się tak samo,tylko teraz mam dzieci.
madziulencjaaa
23 grudnia 2002, 23:28
Masz racje, jednak nie do konca. Ja tez sie buntuje - swieta stają sie komercyjne. Rzeczywiscie niektórzy udają kochającą się rodzinkę w święta bo tak przystoi, tak widzieli w telewizji... ale święta to też wspanialy czas, kazdy stara sie pogodzic z innymi by nie miec wrogów na swięta... (i cóz z tego że po nowym roku znów się pokłócą...?) :)) ludzie latają caly czas za prezentami, nie pomyslą o tym by te swięta spędzic inaczej... cóż, tego nie da się chyba zmienic. Mozna mówic że po co prezenty, po co to wszystko, po co te swiąteczne nerwy... Ale kazdy tak ma. tego sie nie zmieni... i czy ... warto to robic?
Abstrakcja->polnoc
22 grudnia 2002, 21:18
ZBYT POWSZECHNA!!W TYM RZECZ!
22 grudnia 2002, 17:57
powszechna opinia :)
20 grudnia 2002, 21:42
Bolączka wielu ludzi - wiesz, dlaczego tak jest? Ponieważ TO, co jest w świętach najważniejsze przechodzi ludziom koło nosa... Zostaje niezauważone... Nasz wieszcz narodowy A. Mickiewicz powiedział: "Chrystus narodził się prawdziwie - biada ci, jeśli nie narodził się w twoim sercu". Większość z nas ma typowe konsumpcyjne podejście do świąt – najeść się napić... Bóg rodzi się w stajni, bez przepychu i bez splendoru w ciszy... Stajemy na głowie i sprzątamy domy już miesiąc przed świętami, a w sercu bałagan i tak często wielu siada do wigilijnej wieczerzy... "Chrystus narodził się prawdziwie - biada ci, jeśli nie narodził się w twoim sercu". Pozdrawiam:)
pierdolnieta
19 grudnia 2002, 18:29
teee racja oczywiste to bynajmniej dla myslacych, zobacz sobie co ja napisalam o swietach hehe druga notka:>>> pozdrawiam, nie zamedytuj sie czy cos, trza pić i żyć:))
19 grudnia 2002, 16:18
sama nie wiem ,jak to wyczułam,to był impuls....dlatego posłałam smsa...
19 grudnia 2002, 16:11
.... a ja boję się świąt, z każdym dniem boję się coraz bardziej, święta bez niego są nie do zniesienia...... czuję w sercu ciężar, który narasta..... święta uświadamiają mi jego brak bardziej dotkliwie niż w ciągu wszystkich dni w roku razem wziętych....... dobrze czułaś , że jest mi smutno.......... moja Aniu z Zielonego Wzgórza......

Dodaj komentarz