gru 06 2002

...dzięki Niej


Komentarze: 2

upiłam się z Martynią winem kalifornijskim, tzn. ja, bo ona na dobra sprawę to nie wiem czym;)...Pogadałam sobie tak jak już dawno mi się nie zdarzało na gg....Martyniu, Kocham Cię...;)))))

...Zaraz miałam tu gdzieś złapaną w chwili przypływu rozsądku kromkę suchego chleba.... moje jedyne pożywienie na dziś....A zjadłabym teraz pieczywo z żółtym serem i czosnkiem i przyprawami.... mniam:)...Może jeszcze jedna kromeczka...?:) Nie, ide już spać....Posłucham tylko kochanej muzyki....Dziasiaj go nie było przez cały wieczór, wróci dopiero za 30 min......Jak dobrze.... Ukołysana winem, muzyką z Kaazy .... cudowna rozmową....Żyję i ma się kurwa dobrze;))

abstrakcja : :
06 grudnia 2002, 14:48
no widzisz ty...... i jeszcze porto miałaś......następnym razem damy znać , że pijemy:) aqila słonko ja też cię kocham.....
women
06 grudnia 2002, 07:24
a o mnie zapomniałyście ;o) Wasza strata, bo miałam całą butelkę pysznego porto :o))

Dodaj komentarz