...dzięki Niej
Komentarze: 2
upiłam się z Martynią winem kalifornijskim, tzn. ja, bo ona na dobra sprawę to nie wiem czym;)...Pogadałam sobie tak jak już dawno mi się nie zdarzało na gg....Martyniu, Kocham Cię...;)))))
...Zaraz miałam tu gdzieś złapaną w chwili przypływu rozsądku kromkę suchego chleba.... moje jedyne pożywienie na dziś....A zjadłabym teraz pieczywo z żółtym serem i czosnkiem i przyprawami.... mniam:)...Może jeszcze jedna kromeczka...?:) Nie, ide już spać....Posłucham tylko kochanej muzyki....Dziasiaj go nie było przez cały wieczór, wróci dopiero za 30 min......Jak dobrze.... Ukołysana winem, muzyką z Kaazy .... cudowna rozmową....Żyję i ma się kurwa dobrze;))
Dodaj komentarz