gru 02 2002

neurotyzm


Komentarze: 0

Znowu wspomnienia.... beznadziejne wspomnienia.... bo bolą.... Kiedy wreszcie zapomnę...? Nie mogę już normalnie egzystować....Robię same głupie rzeczy. On uważa , że już do końca ześwirowałam. Oberwuje mnie bacznie z boku i czeka na mój kolejny ruch.... A ja nawet nie wiem ,co zrobić... Cokolwiek zrobię to będzie idiotyczne .... choć czy może być już coś bardziej szalonego od tego, co ostatnio przeżyłam...? on o tym nie wie.....domyśla się tylko... A ja tym żyję. Mam to wypisane na twarzy. Wyryte w sercu. Wyrzeźbione w duszy. Nakreślone w umyśle. Cała jestem TYM naznaczona.... Ta cecha to neurotyzm-zbyt silne przeżywanie emocji.....zbyt bolesne zapadanie w nie.To mnie  kiedyś zabije , czuję to.... Już zabiło część jakąś mnie, tę bardziej racjonalną. Pozbawiło zdolności rozsądnego myślenia...tylko abstrakcja.

abstrakcja : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz