traumatyczny ból2
Komentarze: 0
Zapytalam go wprost. Po prostu muszę to wiedzieć. Wolę najgorszą prawdę niż życie i walkę z wlasną niepewnością.Nie odpowiedzial jednoznacznie, pewnie boi się powiedzieć prawdę ... nie odezwę się już i przyjmę to za pewnik, że to koniec. Nie cierpię "szarości" - wykańcza mnie.Nie chcę bólu - zabija mnie. Dam sobie radę ... nie pierwszy raz.... ale napewno już ostatni. A ja chcialam budować z Nim swoją przyszlość, zostawić dla Niego wszystko ... Jakie to żalosne. Zatracenie się w Milości za wszelką cenę ... gdzie ja mialam oczy?
Dodaj komentarz