Komentarze: 0
Siedzę jak ta idiotka już piątą godzinę przed kompem i nie mogę się otrząsnąć ... Nie mogę się uczyć... opuścilam zajęcia ... Żyję troche nie w tym świecie. O 15.30 zamkną ten interes i nie będę musiala iść na informę.I pisać...i robić pozbawione logiki notatki, a myślami będę z NIM. Będę czuć na sobie Jego usta, przypominać sobie cudowne spojrzenie czarnych źrenic ... Slowa, których wiarygodność już zachwiano ... Będę sobie trochę nieświadomie wbijać nóż w serce tym rozpamiętywaniem i zaglębię go po samą rękojeść ... A przecież wiedzialam , że będzie bolalo, kiedyś.... ale nie tak szybko ... i nie TAK :(