Komentarze: 6
Skrzyżowanie w dużym mieście.Wielkie czerwone światło jak nierealne słońce na szarym niebie .... jak krew zmieszana z kroplami deszczu tworzy niesamowite kształty na szybie. Stoję...czekam. Obok mnie karawan...ktoś jedzie w swoją ostatnią drogę. Nagle auta odsuwają się, przejeżdża na sygnale karetka...trwa walka o życie... .Zielone , ruszam powoli... na przeciwko wyłania się bilbord "Ratujmy życie noworodkom..." Krąg życia i śmierci zatoczył koło... Karawan cicho przemknął obok mnie. Zniknęły za zakrętem jego światła, niebo płakało deszczem ...
Starczy chwila nieuwagi, lub przeznaczenie , by przekroczyc próg....
Mój kolega, lat 21....wakacje, dach ścięty razem z głowami....